Konkurs nr 1.
Akademia organizuje wycieczkę do Morskiego Oka. Oczywiście idziemy piechotą!
Zasady konkursu nie są skomplikowane (przynajmniej ja tak to odczułam, nie wiem jak wy).
Po prostu piszecie max.5 opo. o tym, jak przebiegała w waszym odczuciu wycieczka.
Przed wzięciem się za pisanie radzę wam trochę poczytać o Morskim Oku, o traktowaniu koni stamtąd, a także o protestach obrońców praw zwierząt.
Liczę na waszą wyobraźnię, bo warto chociaż pomarzyć o spokojnym i szczęśliwym życiu dla tych biednych, parzystokopytnych stworzeń.
Macie czas do końca wakacji, potem ocenię wasze opo. (ostrzegam: im gorzej skończy się dla górali tym więcej dam punktów).
Punkty będą przyznawane za:
-długość pracy,
-ciekawość pracy,
-ilość ukatrupionych, bądź okaleczonych złoczyńców koni,
-ilość uratowanych i szczęśliwych koni,
-ortografie i pisanie po polskiemu.
* Ten pierwszy myślnik oznaczał: nie życzę sobie dwóch zdań na 'odwal się'
Ten drugi myślnik oznaczał: mam dotrwać do końca, bo inaczej dam punkty tylko za to, co zdołam przeczytać
Ten trzeci myślnik oznaczał: ja nie żartuję, trupy mile widziane
Ten czwarty myślnik oznaczał: ma się skończyć szczęśliwie i h*j
Ten piąty myślnik oznaczał: hah, to był żart, nie ma piątego.
Z góry przepraszam za to co piszę, mam dzisiaj dziwny nastrój, co nierzadko się zdarza, gdyż jestem nienormalna. Pozdrawiam, całuski :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz