Razem z Emily umyliśmy Skelę, a potem zaprowadziliśmy ją na pastwisko.
Kiedy wracaliśmy, spytałem:
-Jedziesz gdzieś na wakacje?
-Jeszcze sama nie wiem- odpowiedziała wymijająco.
Wzruszyłem ramionami i odprowadziłem ją do jej pokoju.
-No to dobranoc- powiedziałem- Już się chyba nie spotkamy, bo rano wyjeżdżam.
-W takim razie do zobaczenia- pożegnała się.
<Emily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz