Siedziałam sama w swoim pokoju. Nudziłam się niesamowicie. Byłam
poirytowana faktem iż nie mogę pojechać na jakiekolwiek wakacje, tylko
muszę się tu za przeproszeniem kisić. Usłyszałam sygnał SMS`a. Szybko
podleciałam po telefon, odblokowałam ekran. Był to SMS od mamy.
<to kursywą>
Cześć Rea. Jutro z samego rana przyjedzie po ciebie wujek. Zawiezie cię do babci. Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić.
Mam tylko jedną babcie. Powód raczej jest logiczny. Niestety została mi
babcia mieszkająca na pustkowiu (czyli na wsi), która nie jest zbyt miłą
osobą. Ciągle marudzi, każe pracować jak nie w polu, to przy garach,
stodole. Nienawidzę jej.
Leżałam na łóżku patrząc się w sufit. W końcu zadzwoniłam do mamy. Przez
chwilę nie widziałam co powiedzieć. Nastała cisza, którą co 4 sekundy
przerywał sygnał. W końcu odebrała.
Ja: Mamo, odmawiam wyjazdu do babci.
Mama: Wszystko już załatwione, musisz pojechać.
Ja: Non! Mama s'il vous plaît!
Mama: Babcia z pewnością się uciesz z twoich odwiedzin.
Ja: Nie jadę!
Zakończyłam rozmowę po czym wybiegłam z pokoju. Od razu wpadłam na jakiegoś chłopaka.
<Więc.... ;/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz