poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Johnny'ego CD Anhyi

Dwie pomarańczowe walizki stały na podłodze i wytrwale trzymały się pionu, kiedy Anhyi wrzucała do nich na chybił, trafił swoje rzeczy.
-Może ci pomóc?- spytałem.
-Nie, dzięki. Ty już się spakowałeś?- dziewczyna spojrzała na mnie znad stosu ubrań.
-Tak.
-Cieszysz się, że są wakacje?
-Jasne, tylko szkoda, że nie będę się z tobą widział- przyznałem.
-To tylko dwa miesiące- pocieszała mnie- Powiedz lepiej, co robisz na wakacje.
- Nic ciekawego: jadę do Meksyku, do rodziny, a potem chyba do Francji... a ty?

<Anhyi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz